piątek, 28 października 2011

Dyniowy facial

W trakcie Dyniowego szaleństwa warto pomyśleć na chwilę tylko o sobie i odłożyć do osobnego pojemniczka 1 łyżkę dyniowego musu. Dynia jest naturalnym źródłem witaminy A, która regeneruje skórę i daje wybielający efekt dzięki zawartości witaminy C. Dynia nawilża, łagodzi wszelkie stany zapalne, daje efekt jedwabistej cery. Mus dyniowy bardzo dobrze się miesza z innymi składnikami,jest  bardzo przyjazną i gościnną bazą maskową dzięki, której o wiele więcej składników może pracować i się wchłaniać w naszą skórę.
Maska przeznaczona jest do każdego typu cery.

Do przygotowania maseczki potrzebujemy

-jedną łyżeczkę miodu ( odżywia i regeneruje)
-pół łyżeczki mleka lub mleka sojowego(mleko samo w sobie jest świetnym tonikiem dla cery wrażliwej)
-1łyżkę musu dyniowego( najlepiej ciepłego)
 Mieszamy wszystko razem





Przenosimy się w zaciszne miejsce 

i nakładamy maskę na twarz i szyję


Zostawiamy maskę na 10-15 minut
i zmywamy ciepłą wodą.
Możemy nałożyć krem na twarz 
aczkolwiek moja cera po tym zabiegu była świetnie nawilżona i gładka więc dałam jej swobodnie 
pooddychać!
pozdrawiam


środa, 26 października 2011

Festiwal Dyni 2011

Wracając dzisiaj ze spaceru z moimi gadzinami (psami) postanowiłam wziąć udział w Dyniowym festiwalu 2011.Przecież dynia jest cudownym kosmetykiem!

wtorek, 25 października 2011

Zabieg na włosy by Neal's Yard


Gdybym mieszkała w Anglii pracowałabym dla Neals'a Yard, samo przeglądanie strony internetowej tej firmy działa na mnie relaksująco. W Cork żaden sklep organiczny nie sprzedaje ich kosmetyków, ubolewam nad tym bardzo bo uwielbiam ich ciemno-niebieskie buteleczki. Jednym z produktów, który robię sobie sama od wielu lat to maska do wszystkich rodzajów włosów z rozmarynem i drzewem cedrowym. Uwielbiam tę maskę ze względu na cudny zapach i widoczne po miesiącu od użycia nowe, rosnące, włosy.
Moje włosy są z reguły tłuste przy skórze a suche na końcach ale po dwóch dniach od użycia nie muszę ich w ogóle myć, nie przetłuszczają się. Jeśli ktoś woli kupić sobie gotowy produkt to tak wygląda:
Właściwie moim ulubionym zajęciem  jest sprawdzanie składników danego kosmetyku i odtwarzanie go w warunkach domowych.
Maska według składników Neals'a Yard:
1oo g oleju kokosowego


10 kropli olejku eterycznego z Rozmarynu
10 kropli olejku eterycznego z drzewa cedrowego
1. rozpuszczamy olej kokosowy w kąpieli wodnej ( z podwójnym dnem) wkładając słoiczek do garnka z ciepłą wodą. Dodaj olejki eteryczne i zamieszaj zanim olej znowu zgęstnieje.
2. przed użyciem rozpuść delikatnie trochę maski w dłoniach i wetrzyj w skórę głowy i włosy.
3. zostaw na głowie do ok. 2 godzin a potem umyj głowę. Najpierw nałóż szampon na  włosy zanim je pomoczysz , olej wtedy łatwiej się zmyje.
4. produkt jest ważny do 12 miesięcy 


UWAGA!
Rozmaryn nigdy nie powinien być używany w czasie ciąży, jeżeli ktoś cierpi na epilepsję lub wysokie ciśnienie krwi. Można wówczas użyć lawendy.
!Drzewo cedrowe nie używać w czasie ciąży.


Drzewo cedrowe ( Cedrus atlantica)
jest wskazane przy:
*  świąd skóry
*  łupież
*  tłusta skóra głowy
*  wypadanie włosów
*  łuszczyca
*  trądzik ( na twarz tylko w stężeniu 1%  czyli na 10 ml oleju bazowego np. migdałowego dajemy 1 kroplę olejku cedrowego)
UWAGA!Kupując olejek eteryczny trzeba sprawdzić, żeby miał również nazwę botaniczną po łacinie, ilość w ml i wskazania użycia. Cena również gra bardzo ważną rolę. Przeciętna cena olejku eterycznego to od 8 do 12 euro. Prawdziwe olejki z róży, jaśminu czy arcydzięgla sprzedaje się po 1 ml i kosztuje z reguły 30 euro.


Rozmaryn ( Rosmarinus officinalis)
pochodzi z tej samej rodziny co lawenda
Jest wskazany przy:
* stymuluje aktywność cebulek włosowych i porost włosów
* wstrzymuje wzrost siwych włosów( przyciemnia włosy, jeżeli masz blond włosy użyj olejku z rumianku lub lawendy)
* łupież
* sucha skóra głowy


p.s.
Byłam dzisiaj u fryzjera, jestem taka szczęśliwa bo znalazłam w końcu dziewczynę, która wie co robi. Chodzenie do fryzjera było dla mnie zawsze katorgą. Ostatnia trauma jaką pamiętam  
to cieniowanie brzytwą moich cienkich włosów, wyglądałam jak manekin  do świętowania halloween. ;)
pozdrawiam ( z maską na włosach)

piątek, 21 października 2011

Co to jest facial?

Jeszcze rok temu nie miałam pojęcia co to jest facial. Wiedziałam,że chodzi o zabieg na twarz ale nie rozumiałam czy każdy gabinet oferuje inny rodzaj zabiegu czy po prostu używa markowych kosmetyków. Po historiach jakie słyszałam jeszcze w Polsce o gabinetach kosmetycznych wizyta w gabinecie nie wchodziła w grę. Wybrałam dłuższą drogę poznania i zapisałam się na kurs kosmetyczny.
Zdałam egzamin i postanowiłam spisać wszystkie informacje jakie zdobyłam.


Podstawowe kroki w facial'u:






czyszczenie twarzy: za pomocą gąbeczek lub cotton pads i  mleczka ( żelu, płynu) do czyszczenia twarzy i oczu
analiza skóry: kosmetyczka nakłada cotton pads na oczy i przygląda się twojej skórze za pomocą podświetlonej lupy; znając swój typ cery będziesz mogła o wiele skuteczniej pielęgnować twarz


exfoliation (złuszczanie naskórka): w zależności od typu cery i marki produktów jakich gabinet używa kosmetyczka dobiera produkt do złuszczenia naskórka; sposoby złuszczania są od mechanicznych do chemicznych 


masaż: masaż twarzy, szyii i dekoltu relaksuje i stymuluje skórę i mięśnie twarzy; według mnie to masaż ma największy wpływ na jakość zabiegu 


maska: na dobrze ukrwioną twarz i szuję po masażu nakłada się maskę dobraną do rodzaju cery; w trakcie kiedy maska pracuje przez ok.10 minut kosmetyczka powinna masować twoją głowę lub np. dłonie, jeśli zostawi cię samą w gabinecie i powie :" relax" nie wracaj


aplikacja toniku i kremu: koniec zabiegu
porada jak dbać o cerę : jeżeli wybierzesz się do gabinetu markowego np. decleor, dermalogica to oczywiście będą ci polecać produkty do kupna; na facial powinnaś wrócić za 4 tygodnie;


Rozpisałam podstawowe kroki facial'a, mogą się one róznić jeżeli masz np. zaawansowany trądzik, zabieg będzie się głównie opierał na delikatnym czyszczeniu i masce, masaż nie wchodzi wtedy w rachubę.
W profesjonalnych gabinetach zawsze pytają czy to jest twój pierwszy raz, czego oczekujesz od zabiegu, czy chcesz, żeby skóra była czysta, nawilżona, zrelaksowana, jaki masz generalnie problem z jej pielęgnacją. Z własnego doświadczenia wiem, że im więcej podasz informacji o sobie i jakie masz życzenia tym lepiej o ciebie zadbają.




pozdrawiam

środa, 12 października 2011

Cocosowy peeling do ciała

Wiatrzyska, które nawiedziły ostatnio zieloną wyspę wysuszyły we mnie konstytucje ajurwedyjskiej vaty. Według filozofii ajurwedy jesteśmy zbudowani z 3 dosz : vaty, pitty i kaphy. W ajurwedzie bardzo ważne jest znać swój typ doszy, żeby w odpowiedni sposób dobrać dietę i pielęgnację ciała.
Zrobiłam sobie dzisiaj peeling do ciała na bazie oleju kokosowego'
Potrzebujemy:


Od lewej: zmielone płatki owsiane, mielone migdały, zmielone płatki ususzonych róż i zmielona, ususzona lawenda


Olej kokosowy, bardzo go lubię bo akurat ten powyżej pachnie kokosem;
wkładamy słoiczek z  olejem do naczynia z gorącą wodą i jak tylko się rozpuści wsypujemy powyższe składniki. Konsystencja powinna być taka, żeby składniki całkowicie wypełniły olej. Jeśli oleju jest trochę za dużo można podsypać mielonymi migdałami.
Kiedy peeling jest już letni można dodać 10 kropli olejku eterycznego, ja dodałam:
Olejek goździkowy 5 kropli- odświeża i rozgrzewa , ma działanie immunostymulujące, odświeża organizm, afrodyzjak


Olejek Ylang Ylang 5 kropli- afrodyzjak, poprawia nastrój, obniża ciśnienie krwi, przeciwbakteryjny, przeciwwirusowy, przeciwgrzybiczny


Peeling gotowy



Jeśli ktoś ma ochotę zrobić sobie test na doszę to więcej informacji znajdziesz tutaj:http://a-ajurweda.pl/test

środa, 5 października 2011

Dr.Hauschka jest okrutna

Trzy dni temu dowiedziałam się, że dr.Hauschka reklamująca się jako przyjazna środowisku ( całemu!) używa składnika o tajemniczej nazwie KARMIN, jest to czerwony barwnik produkowany z między innymi polskich czerwców ( owadów). Nie mogę otrząsnąć się z szoku jaki przeżyłam sprawdzając uważnie każdy składnik jakiego ta firma używa. Od pięciu lat używałam ich kosmetyków przekonana, że sprzedawane w sklepach  ze zdrową żywnością  reprezentują uczciwą, etyczną filozofię.
Składnik ten występuje również pod kodami: C.I. 75470 lub E120. 
Przeglądnęłam wszystkie opakowania, buteleczki i tubki z tej firmy  i jedyny symbol jaki znalazłam to znak recyklingu.Trochę za mało jak na firmę reklamująca się pod banderą zgody człowieka z naturą. Na stronie polskiej jest informacja, że firma nie testuje na zwierzętach ale już nie dodaje , że zabija owady w celu pozyskania czerwonego pigmentu.
Potwierdzeniem, że produkt nie był testowany na zwierzętach jest symbol króliczka:

CRUELTY FREE
NO ANIMAL TESTING

Powyższe symbole i informacje nie gwarantują jednak, że składniki , z których są wykonane kosmetyki nie były testowane. I tutaj koło się zmyka. Dlatego odkładana już tak długo przeze mnie decyzja o wyrobie własnych kosmetyków zapadła trzy dni temu.